Słów kilka o parku Wrangell-Św.Eliasza

Naszym celem na Alasce jest przejście 120km między jeziorem Tebay a Iceberg, oba punkty leżą w Parku Nardowym Wrangell-Św.Eliasza, tak więc warto napisać parę słów o samym parku.
Jak już wcześniej pisałem jest to największy park narodowy USA, o obszarze 51tyś.km2 kwadratowych dla porównania obszar Szwajcarii to 41tyś.km2, przy czym te 51tyś to obszar samego parku a do tego dochodzi obszar narodowego rezerwatu. Niewątpliwie park jest olbrzymi, można iść tygodniami nie spotykając żywego ducha. Został on stworzony w 1980 roku w celu zabezpeczenia dziewiczych terenów górskich leżących na granicy z Kanadą. W parku znajduje się druga co do wielkości góra USA – Góra Św.Eliasza 5489 m.n.p.m. Na terenie parku leży 9 z najwyższych szcztów kraju, między innymi jedyny czynny wulkan w parku Mt.Wrangell. Tereny te nawiedzane są przez wielkie opady śniegu, przez co powstało tu największe subpolarne pole lodowe Ameryki Północnej. W parku jest około 100 lodowców, właśnie przez jeden z lodowców Bremner będziemy się przeprawiać. Największy z lodowców ma obszar 3000km2 !! Roślinność parku jest stosunkowo uboga, reprezentują ją przede wszystkim zbiorowiska tundrowe, w niższych partiach zaś lasy ze świerkami brzozą, jeśli chodzi o zwierzęta możemy spotkać górskie kozy, owce Dalle'a, karbu, łososie, niedźwiedzie brunatne i grizzly (mam nadzieje, że jednak niedźwiedzi nie spotkamy).